Poprzez ten zabieg narracja powieści jest nietypowa ale bardzo przekonywująca.
Gehenna 12-letniej Ursel, jednej z głównych bohaterek, ma swój początek w momencie kiedy jej matka bierze ślub z inwalidą wojennym – Peterem Grupenem. Człowiek ten niszczy psychicznie matkę i dorastającą córkę a także jej kuzynkę Dorte. Ich życie zamienia się w piekło. Gwałciciel sypiał nie tylko z dziewczynkami ale też ze służącymi. Na dodatek zaraził Ursel kiłą. Ojczym dziewcząt nie działa sam. Najbardziej wstrząsający jest fakt, że do pomocy ma babkę dziewczynki, która ją poniża i krzywdzi, zamiast jako kochająca osoba sprawować nad nią opiekę. Koszmaru doświadcza też Dorte, osierocona dziedziczka wielkiego majątku, wobec której Grupen ma bardzo okrutne plany, nie pozostawiając jej żadnej możliwości obrony i wyboru.
Najpierw ojczym morduje matkę Ursel, stwarzając pozory, że wyjechała i opuściła swoją rodzinę.
Ostatecznie finał sprawy rozegrał się 14 lutego 2021 roku, kiedy to Grupen zastrzelił obie dziewczynki.
Magda Knedler poprzez ukazanie losów dwóch kuzynek przedstawia historię molestowania i seksualnego wykorzystywania kobiet. Powieść jest z pewnością ponadczasowa, pokazuje jak trudne jest życie kobiet, ich walka o traktowanie na równi z mężczyznami. Tematy poruszane w książce są bardzo ważne i trzeba o nich mówić głośno. Nie wolno przymykać oczu na krzywdę ludzką i niesprawiedliwość.
„Nikt ci nie uwierzy” to powieść, której po przeczytaniu nie da się zapomnieć. Jest trudna i wstrząsająca. Niezmiernie ważna społecznie i pełna emocji.